Trema przed wystąpieniem publicznym czy egzaminem ustnym – w szkole lub na studiach – jest powszechna. Mają ją nawet osoby, które często występują przed publicznością. Czasami jednak za tremą skrywa się coś więcej. Jest to przemożny lęk, z którym niektórzy nie są w stanie sobie poradzić. Co zrobić w takiej sytuacji?
Najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie
Często lęk bierze się z obawy przed tym, że całe wystąpienie – lub odpowiedzi na egzaminie – zostaną wyśmiane albo mocno skrytykowane. I o ile ciężko walczyć z tym lękiem, o tyle można go spróbować zminimalizować – głównie poprzez odpowiednie przygotowanie merytoryczne. Oprócz materiału, który trzeba opanować, by zdać egzamin czy np. przedstawić prezentację na studiach lub w pracy, warto również wcześniej zastanowić się nad potencjalnymi pytaniami, które mogą paść ze strony słuchaczy. Dodatkowo dobrze też zorganizować próbne wystąpienie przed bliskimi osobami – one wskażą, nad którymi elementami prezentacji warto jeszcze popracować. Z kolei w przypadku egzaminu ustnego o pomoc można poprosić inną osobę, która również ma przed sobą ustny egzamin z tego samego przedmiotu.
Spróbuj zracjonalizować swój lęk
Obawy i lęki często nie są racjonalne. Wiele osób obawia się np. nieprzewidzianych zdarzeń w trakcie wystąpienia lub egzaminu. W rzeczywistości dochodzi do nich jednak niezwykle rzadko – mowa np. o awarii prądu, wejściu nieoczekiwanej osoby już w trakcie wystąpienia lub egzaminu czy o wyjątkowej nieżyczliwości albo wręcz złośliwości ze strony słuchaczy, albo egzaminatora. Z tym wiąże się zresztą też inna kwestia – czyli nastawienie publiczności.
Słuchacze i egzaminatorzy to w większości życzliwie nastawieni ludzie
Wbrew pozorom publiczność na wystąpieniu, egzaminatorzy czy współuczniowie lub współpracownicy są zazwyczaj życzliwie nastawieni do osoby występującej. Większość doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że osoba na scenie (lub właśnie rozpoczynająca swój egzamin) prawdopodobnie ma tremę i stresuje się, czy dobrze wypadnie. I większość nie ma zamiaru tego wykorzystywać. Warto zdać sobie z tego sprawę. Łatwo to zrobić, sięgając pamięcią do jakichkolwiek wystąpień publicznych czy egzaminów z przeszłości, a następnie zadając sobie pytanie o nastawienie publiczności lub egzaminatorów.
Co najgorszego może się zdarzyć?
To również punkt związany z racjonalizowaniem swoich lęków. Jeszcze w trakcie przygotowań do wystąpienia lub egzaminu warto zastanowić się, co najgorszego może się stać, a następnie…zwizualizować sobie tę sytuację. O podobnej praktyce (i innych metodach na opanowanie lęku przed wystąpieniami publicznymi) można też przeczytać w artykule na stronie Wyższej Szkoły Bankowej – https://www.wsb.pl/poznaj-wsb/dzielimy-sie-wiedza/jak-poradzic-sobie-na-maturze/lek-przed-egzaminami-ustnymi-jak-pokonac-drzenie-przed-wystapieniami-publicznymi. Dzięki tej metodzie można lepiej oswoić się ze swoimi lękami i przekonać się, że nawet jeśli nie wszystko pójdzie zgodnie z planem – to nadal nie musi to oznaczać katastrofy. Warto zdawać sobie z tego sprawę – zwłaszcza, że przy dobrym przygotowaniu merytorycznym w rzeczywistości bardzo rzadko dochodzi do takich sytuacji.
Artykuł sponsorowany.