Miód to wspaniały, naturalny produkt. Otrzymujemy go od pszczoły miodnej. Prawdziwy miód kosztuje sporo, ale mamy pewność, że nie jest on sztucznie modyfikowany i dosładzany. Niektórzy pszczelarze dają swoim pszczołą do picia syrop cukrowy. To cukier pomieszany z wodą w proporcji jeden do jednego. Oznacza to, że na jedną część wody przypada taka sama część cukru. Pszczoła pije taki syrop i przerabia go na sztuczny miód. Przeróbka taka polega na odparowaniu wody z miodu i zostaje sam cukier wraz z enzymami pszczoły. Ten nieprawdziwy miód można kupić w sklepach, jest bardzo tani. Nie jest to jednak prawdziwy złocisty przysmak, nie ma też prozdrowotnych właściwości. To po prostu cukier. Prawdziwy miód ma rozpuszczony w sobie pyłek kwiatowy, enzymy pochodzące ze śliny pszczoły miodnej, witaminy, minerały oraz kwasy organiczne. Cukier, który zawarty jest w miodzie nieoszukanym to przede wszystkim fruktoza, galaktoza i glukoza. Niektórzy nie wiedzą czy miód tuczy i podają go swoim dzieciom w dużych ilościach. Miód jest bardzo kaloryczny, podobnie jak cukier. Zawiera jednak więcej substancji odżywczych, które korzystnie działają na nasze organizmy. Lepiej słodzić miodem oraz używać go do ciast i deserów. Na pewno jest to zdrowsza alternatywa dla cukru prostego oraz sztucznych słodzików. Powinniśmy jednak uważać także z za dużymi ilościami złotego produktu pszczelego. Miód ma wysoki indeks glikemiczny, znaczy to, że bardzo szybko po spożyciu podnosi się poziom glukozy we krwi. Obciąża to trzustkę i powoduje, że szybciej kilogramy zaczynają odkładać się w naszych boczkach. Więc kiedy jesteśmy na diecie i zależy nam na tym, aby nieco schudnąć to powinniśmy zamienić wszelkie źródła cukru na mniej tuczące alternatywy. Na przykład możemy słodzić obojętnym dla nas erytrytem lub mannitolem. Te substancje słodzące są pochodzenia naturalnego, nie zwiększają poziomu glukozy oraz nie zawierają właściwie żadnych kalorii. Jeśli nie musimy się odchudzać, to możemy śmiało zamienić cukier na miód.