W tym roku prawdziwe, realne lato przyszło dużo wcześniej niż to kalendarzowe. Szybko rozpoczął się odpoczynek pod chmurką i bardzo lubiane przez naszych rodaków grillowanie. O ile dla większości amatorów odpoczynku na świeżym powietrzu, którzy w sposób naturalny łączą grilla z alkoholem – zjeść tłusto to zjeść dobrze – to dla coraz większego grona osób dbających o właściwe odżywianie nie jest to takie oczywiste. Jak zdrowo grillować? A więc jest wprost przeciwnie – tłusto to raczej nie znaczy zdrowo. Jeżeli zależy nam, by nasze spotkanie z grillem nie odbiło się negatywnie na naszym zdrowiu zwróćmy uwagę na parę szczegółów. Na ruszt wybierajmy mięsa chude – indyka, chudą wołowinę, kurczaka, również ryby można wspaniale przyrządzić na grillu. Oczywiście pamiętajmy o warzywach – dobrze smakują z grilla a dla mięsożernych stanowią wspaniały dodatek. Niestety starajmy się unikać produktów przetworzonych typu kiełbasy z mielonego mięsa (często strach pomyśleć z jakimi dodatkami) czy gotowe hamburgery. Właśnie – przygotowane zestawy na grilla – zafoliowane kawałki mięsa ociekające marynatą, czy szaszłyki o nieokreślonych składnikach – to nie jest niestety dobry pomysł. Takie „gotowce” często przygotowywane są z produktów drugiej młodości. I tu przechodzimy do kolejnego aspektu – świeżość i higiena. Niestety w warunkach polowych, w których często organizujemy grille, często nie mamy dostępu do prądu, stacjonarnej lodówki czy bieżącej wody. Warto wcześniej o tym pomyśleć organizując wycieczkę zabezpieczając odpowiedni ekwipunek pozwalający na odpowiednie przechowywane żywności i zapewnienie odpowiednich warunków sanitarnych. No dobrze, mamy już etap przygotowań za sobą i przystępujemy do samego procesu grillowania. Czy tutaj też musimy o czymś pamiętać? Oczywiście. Po pierwsze, zadbajmy o odpowiedni czas przygotowywania potraw. Po drugie najlepiej używajmy aluminiowych tacek – tłuszcz spływający na rozżarzony węgiel i wracający w postaci oparów na nasze mięso to nic dobrego.