Wszyscy kochamy prezenty. Przyjemne jest otrzymywanie, ale i dawanie może sprawić wiele radości, szczególnie gdy widzimy szczęście na twarzy drugiej osoby. Na początku dwudziestego wieku pewnie o tym nie pamiętamy, ale w przeszłości odbiorcami takich dowodów sympatii bardzo często byli Bogowie. Prawdopodobnie częściej przyczyną takich gestów był strach wyznawców, bądź też przebłaganie o pomyślność, jakkolwiek różne bóstwa były dość hojnie obsypywane płodami rolnymi, wyrobami rękodzielników, a i były takie kultury, które jako prezenty składały ludzi. Te czasy na szczęście się skończyły a nasi bogowie już nie mogą liczyć na to, że złożymy im na ołtarzu Kowalskiego, choćbyśmy nie wiem jak go nie lubili to te zwyczaje odeszły do historii. Są jednakże jeszcze gdzieniegdzie takie grupy religijne, którym nie jest obce przynoszenie swoim Bogom prezenty takie jak żywność. Co prawda w Polsce już takich obrzędów nie doświadczymy, ale gdzieś w dalekiej Azji jest prawdopodobne spotkać taką formą kultu.