Od wielu lat na polskim i nie tylko rynku można kupić wyroby kosmetyczne np. perfumy chińskiego pochodzenia. Jak grzyby po deszczu powstają rodzinne interesy Chińczyków ,którzy osiedlili się w Polsce i sprzedają swoje wyroby w małych sklepikach ,nierzadko po 4 ,5 zł. Oprócz butów, odzieży, bielizny ,które niejednokrotnie są o wiele tańsze niż nasze rodzime produkty ,można zaopatrzyć się także w kosmetyki kolorowe do makijażu oraz kremy, balsamy i perfumy imitujące drogie, oryginalne kosmetyki. Czy jednak ,pomijając korzyść cenową te produkty są odpowiednio przebadane i czy są bezpieczne dla naszego zdrowia? Na opakowaniach tychże produktów trudno jest się doszukać daty produkcji, skład chemiczny jest zazwyczaj w obcym języku lub bardzo drobnym drukiem i nie ma informacji czy produkt uczula skórę itp. Perfumy oraz kosmetyki ,które zakupujemy w chińskich marketach mogą kusić ceną i opakowaniem ale nie zawsze idzie to w parze z jakością. Cienie do powiek oraz pomadki testowane w sklepie przez niezliczoną masę klientów mogą przenosić bakterie i powodować uczulenie ,zaczerwienienie skóry, a nawet grzybicę. Konsekwencją stosowania tego typu produktów może być póżniej kosztowna kuracja u dermatologa. Naprawdę nie warto ryzykować naszego zdrowia ,wyglądu i dobrego samopoczucia dla zaoszczędzenia kilku złotych. Jeśli chodzi o ubrania i tekstylia oferowane w tego rodzaju sklepach to ich jakość jest porównywalna do rodzimych marek w tym segmencie cenowym.

kapitalka.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here