Żaden program szkolny nie jest doskonały, ani też nie zadowoli wszystkich jego odbiorców. Przykładem tego mogą być choćby liczby reformy mające na celu zmianę podstaw programowych w szkołach. Dzieci uczą się wielu rzeczy, pytanie nasuwa się jedno – mianowicie czy rzeczy których się uczą rzeczywiście przydadzą im się w życiu? Oczywiście każdy uczeń powinien zna historię swojego państwa, wiedzieć jak funkcjonuje organizm ludzki, jak wyliczyć ilość potrzebnych kafelek na wyłożenie podłogi, kto jest naszym sąsiadem i jaką ma stolice i tym podobne. Dlaczego jednak nie ma w szkołach rzeczy bardziej praktycznych , przygotowujących do życia. W bloku przedmiotów mogłyby się znaleźć między innymi informacje o pierwszej pomocy, pisaniu oficjalnych dokumentów do różnego rodzaju urzędów, w szkołach średnich na przykład ćwiczenia z wypełniania deklaracji PIT i tym podobne. Niemalże każdy gimnazjalista zna budowę pantofelka, niewiele z nich natomiast potrafi rozpoznać jadalny grzyb od trującego, czy wiejakich roślin się wystrzegać by się nie zatruć czy zranić. Szkoła powinna uczyć dzieci i młodzież jak zachować się w dorosłym życiu i je do tego przygotować, a póki co nabija się głowy nieprzydatnymi informacjami które niewykorzystywane wcześniej czy później i tak wyparują z głowy.

www.maminek.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here