Coraz częściej wolny czas spędzamy we wszelkiego rodzaju galeriach aniżeli poza domem na łonie natury. To stało się prawie modą. Przerażającym jest widok całej rodziny spacerującej po korytarzach centrum handlowego, a w wolnych chwilach wędrujących na ostatnie piętra do barów szybkiej obsługi takich jak MC’donalds. Spędzamy wolny czas coraz częściej w sposób bierny lub wykonując czynności niewymagającej z naszej strony zbyt intensywnej aktywności ruchowej. Przykro patrzy się na całą rodzinę siedzącą w centrum jak w puszcze pandory (jednak jest tak, że spędzają w niej cały dzień), dając dzieciom rozrywkę chodzenia po sklepach i wybierania ciuszków. Nie uczy to niczego jak tylko w przyszłości identycznego zachowania- jednak każdy robi to co lubi. Nie każdy ma czas na zrobienie zakupów w środku tygodnia więc przyjeżdża w weekendy. Wtedy to centra handlowe są najbardziej oblegane. Jednak dlaczego w piękną pogodę rodzice siedzą w sklepach zamiast zabrać dziecko na wycieczkę na świeżym powietrzu? Cały świat się zmienia, mamy coraz mniej czasu na podstawowe przyjemności- jednak czy wychodzi nam to na dobre?
