Podróżowanie autostopem nigdy nie należało do najbezpieczniejszych metod przemieszczania się po świecie, jednak niewątpliwie należy do najtańszych sposobów na zwiedzanie, nawet najdalszych zakątków naszej planety. Wybierając się w podróż po europejskich miastach można niemal na każdym kilometrze natrafić na amatorów bezpłatnego przejazdu.
Zdecydowana większość autostopowiczów to studenci, którzy starają się dotrzeć jak najdalej, przy minimalnym budżecie. Zdarza się, że całkowity budżet przypadający na jedną osobę to 500-600 złotych, które muszą wystarczyć na dwutygodniową podróż. Zakup biletów na pociąg, autobus lub inny środek komunikacji masowej to już ostateczność. Chcąc zwiedzić jak najwięcej europejskich miast, konieczne jest korzystanie z dobroci innych ludzi, którzy zapewnią przejazd chociażby do następnego miasta. Czy jest to uczciwe rozwiązanie? Przecież osoby podróżujące samochodem muszą zapłacić za paliwo, a także za autostrady i drogi szybkiego ruchu w wielu państwach europejskich. Tutaj ocena pozostaje samym kierowcom, którzy decydują się na zabranie autostopowiczów, chociaż w niektórych regionach świata, za tego typu pomoc należy zapłacić symboliczną kwotę.
Zwiedzanie świata autostopem ma wiele zalet. Jest przede wszystkim tanio, a przy okazji można poznać wielu, interesujących ludzi. Przy odrobinie szczęścia uda się pokonać dziesiątki, a nawet setki kilometrów, nie płacąc za to nawet jednego grosza. Zdecydowaną wadą autostopowych przygód jest duże ryzyko jakie niesie podróż z obcym człowiekiem.
